Kolejne dwa króliki, prawie bliźniacze:)
Ale jakoś nie mam pomysłu na imiona dla nich....
Ale jakoś nie mam pomysłu na imiona dla nich....
Króliki ciągle się szyją, a moje ręce i maszyna nie nadążają z realizacją pomysłów:D
Dziś, w ramach przerwy usmażyłam górę faworków, jednak do zdjęcia uchowała się już tylko połowa:D
Dziś, w ramach przerwy usmażyłam górę faworków, jednak do zdjęcia uchowała się już tylko połowa:D
Przyznam się, że robiłam je po raz pierwszy...ale wyszły całkiem smaczne:)
5 komentarzy:
Kadek i Witek ;D
Piękne!!!!
U mnie tez już powstala nowa Królica. może dziś uda mi sie pokazać.
A muszę dodać, że pięknie wyszła ci sukienka dla Iwonki ;o)))
Wspaniałe króliki!!!A oglądając róże które zrobiłaś z bibuły aż mnie zatkało!! No wyglądają jak najprawdziwsze!!! Jak Ty je robisz???
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za tak miłe komentarze:)
a co do różyczek - to trochę roboty z nimi jest, bo najpierw trzeba powycinać płatki z krepiny, potem je porozciągać, poskładać, uformować i powywijać....ale efekt jest:)
Ależ cudne :)
Faworki wyglądają fantastycznie!
pozdrawiam
Agata
Prześlij komentarz