niedziela, 6 lutego 2011

Wolneee!!!:)

Taaaaaak!:) Sesja oficjalnie zakończona w miniony czwartek i można w końcu wrócić do przyjemności:)

Jako pierwsza po - sesjowa przyjemność powstała taka oto mała królisia, która została nazwana Fruzią:)
Takie było pierwsze skojarzenie nowej właścicielki i kropka!:)
Dziś Fruzia pojechała na drugi koniec Polski do swojego nowego domu:)


7 komentarzy:

Unknown pisze...

widze,ze dalej nie opanowalas szycia kiecki ;]

Kaja pisze...

jestem w trakcie opracowywania strategi działania:D

Calypso pisze...

Szalenie zdolna z Ciebie dziewczyna!! Robisz cudne kartki, filcujesz i jakie cudowne królisie robisz!! Znalazłas wspaniałe wiosenne materiały!!!
Dziękuję też za udział w moim candy:))

Unknown pisze...

Hej, Gratuluje zdanej, zaliczonej sesji.
Ja tez produkuję własnie króliki. Robią się obecnie trzy. Chciałam uszyć sukienkę jednemu, ale nie wiem jak, więc zrobiłam spodnie i ozdobię je koronkami jak ty -będzie dziewczęco ;o)))
Pomysły mamy te same ;o)
Fruzia- cudna!!!

Dorota pisze...

ślicznota, ma cudne portaski :)
Dziękuję za udział w moim candy.
Pozdrawiam cieplutko!

Anonimowy pisze...

Kaja obejrzałam całą Twoją galerię- cudeńka.Fruzia jest super ciekawe gdzie jest ten jej nowy dom. ciocia B

Anonimowy pisze...

śliczne misiaki :)
:** całusy